Zadzwoniła do mnie paniusia, co to jej prysznic przecieka i ogólnie denerwuje ją ten stary zgrzybiały brodzik. Udałem się we wskazane miejsce. Drzwi otworzyła mi sympatyczna czarnulka o pięknych słowiańskich kształtach - urodą przypominająca żonę Piasta Kołodzieja, tudzież aktorkę z serialu Plebania. Wyżaliła mi się biedulka na ramieniu - jakżeż ona jest nieszczęśliwa - wszystko z dziury leci.. Cóż.. przyłożyłem swą hydrauliczną dłoń gdzie trzeba - wszystkie usterki w mig się naprawiło... Roboty niewiele, a że dziewczyna miła i sympatyczna, to niezbyt wiele zażądałem od niej kasy. Gotówki jednak nie znalazła, lecz zaoferowała inną formę zapłaty - Postanowiła sprawdzić drożność moich przewodów nasiennych. Dokonała tego jak stary fachowiec wykonując ustami ruchy posuwisto-zwrotne. Po paru minutach przepychania strzeliłem z mej rury prosto w facjatę tej nowo poznanej dziewczyny...